czwartek, 9 lutego 2017

Widmowy Pan

Noc straszyła i urzekała ludzi. W nocy, kiedy jeszcze nie mieli ognisk, kryli się na drzewach. Kiedy udało się oswoić płomienie, mogli rozlać się po sawannach. Nocami przy ognisku mogli patrzeć w niebo otwierając ze zdziwienia usta na widok gwiazd lub częściej Księżyca. Noc była pociągająca i straszna. Żyły w niej demony, zagrażające ludziom, czcili też bogów widzianych pod postacią planet. Panem nocy u Słowian był Chors. Władca księżycowej nocy. Dziś jednak istnieją poszlaki mogące świadczyć o innym charakterze bóstwa. Być może był idolem panującym za dnia w jakiejś części słowiańskiego dominium.



Wspomina go literatura z okresu późno pogańskiego, na styku wczesnego kultu chrześcijańskiego na terenach słowiańskich. Kult był szczególnie żywy na kijowszczyźnie, gdzie kniaź Włodzimierz wprowadził go do panteonu narodowego. Stawiano Chorsowi figury dziękczynne. Odprawiano rytuały. Niestety nie pozostały bardziej namacalne ślady po widmowym bożku. Padają opinie, że ogóle go nie było. Być może! Być może to tylko imię przeinaczone i wyrwane z kontekstu, używane jak zaklęcie lub rzucony urok. Jest prawdopodobne, że był jednym z pierwszych bóstw z czasem zapomnianych na rzecz potomków jego. Potomków zrodzonych z jego lędźwi i przy pomocy ludzkiej wyobraźni, która z niego jak z żywych, z krwi i kości wywiodła całe zastępy bóstw pochodnych Chorsowi. Jako atrybut przypisuje mu się bęben bojowy. Poważna to rzecz. Taraban zwiastujący wyprawę, zwołujący wojów i kmieci na pospolite ruszenie. Co kto miał pod ręką, chwytał i parł na polanę pod dąb święty odprawić wróżby przed chąsą krwawą. Bęben jego miał na sumieniu niejeden sąsiedzki najazd, niejedną krwawa sicz. W innym kontekście Chors wiązany jest, przez srebrną poświatę księżyca z Wilkołakiem. Nie wiadomo tylko jakiego rodzaju jest ta zależność. Więzy krwi, czy może podległość wilkołactwa przed Chorsem. Idea jest raczej czystą spekulacją. Nie ma dowodów poza domysłami, że ludzie tak właśnie widzieli Chorsa. Jego nazwa może przywodzić na myśl odniesienie do czasu. Etymologia imienia odnosi się do pradawnych korzeni słowa, wiązać je z upływem i przemijaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz